Cudowny obrót wydarzeń: niebiański duet Anglii

W składzie reprezentacji Anglii są dwie gwiazdy, które są jak bogowie: jedna to mistrz pomocy Bellingham w koszulce Realu Madryt, a druga to super napastnik Harry Kay w koszulce Bayernu Monachium. Kiedy założyli białe koszulki reprezentacji Anglii na Mistrzostwa Świata w 2024 roku, stali się najbardziej bohaterskimi wojownikami na angielskim boisku.

Bellingham, 21-letni utalentowany pomocnik, dołączył do Realu Madryt z Borussii Dortmund za kwotę transferową wynoszącą 180 milionów euro. W swoim pierwszym sezonie w Realu Madryt Bellingham dzięki swoim znakomitym występom pomógł drużynie zdobyć podwójne mistrzostwo La Liga i Ligi Mistrzów. Swoją siłą udowodnił, że jest w pełni godny niebotycznej opłaty transferowej.

Tymczasem 31-letni Harry Kane również błyszczy w Bayernie Monachium. Bayern pozyskał angielskiego napastnika z Tottenhamu Hotspur za oszałamiającą kwotę 100 milionów euro. Kane zdobył Europejski Złoty But z 36 golami w swoim pierwszym sezonie w Bayernie. Jednak wybitny napastnik przez 12 lat pracy w Tottenhamie nigdy nie zdobył żadnego trofeum. Choć wielokrotnie tęsknił za mistrzostwem Bundesligi z Bayernem, niewątpliwie pozwoliło to Kane’owi znaleźć nowe wyzwania i motywację w nowym klubie.

Kurtyna Pucharu Europy 2024 w Niemczech już się rozpoczęła, a reprezentacja Anglii spisała się dobrze w każdym meczu. Jednak przy pełnym wsparciu takich zawodników jak Bellingham i Harry Kane, wyniki Anglii w fazie grupowej nie były zadowalające. Dopiero ćwierćfinał ze Słowacją Anglia naprawdę odzyskała równowagę. Kopnięcie znad głowy Bellinghama i główka Kane’a pomogły Anglii pokonać Słowację i awansować do ćwierćfinału Pucharu Europy.

To zwycięstwo na nowo rozpaliło w angielskich kibicach pragnienie zdobycia tytułu Pucharu Europy. Choć Anglia wielokrotnie brała udział w Pucharze Europy i ma wielu znakomitych piłkarzy, to nigdy nie zdobyła tytułu mistrzowskiego. Tym razem Anglia swoim znakomitym występem dotarła do ćwierćfinału. W półfinale reprezentacja Anglii zmierzy się z reprezentacją Szwajcarii. Czy możemy w dalszym ciągu odwracać sytuację i tworzyć cuda dla Anglii? Oto pytanie, które zadają sobie wszyscy fani i którego najbardziej oczekują.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *